Komentarze: 0
Praca..... wczoraj mialam wymiane zdan z kolezanka, ktora nazywa naszego managera "special k" albo 'ciuparyk' (albo 'dziubaryk" ) , nawet nie wiem jak to przeliterowac - i po prostu zwrocilam jej uwage ze to nieuprzejme i po trochu rasistowskie..... a ona sie oburzyla i przestala odzywac nie wiem czy na zawsze czy tylko na dzien :)
Ok, ludzie uzywaja przezwisk, przydomkow, ksywek i wedlug mnie to jest ok tak dlugo jak to nie jest obrazliwe dla kogos i nie wyraza braku szacunku. 'Special K' - przynajmniej mi kojarzy sie ze 'special care' a co za tym idzie z osobami ktore wymagaja specjalnej opieki, osobami uposledzonymi i niepelnosprawnymi.... A to juz jest obrazliwe.....
a 'ciubaryk' albo 'dziubaryk ' nawet nie wiem co to slowo znaczy.... i tez nie brzmi jak ksywka ktora kazdy chcialby miec....
ok - sprawdzilam i wedlug miejskiego slownika slangu - ciubaryk to pajac, niedojda..... czyli wedlug mnie dosyc obrazliwe slowo....
http://www.miejski.pl/slowo-ciubaryk
ja wyznaje zasade - nie mow tego co Tobie niemile i czego sam o sobie nie chcesz uslyszec..... i jeszcze jedno - ksywek sie uzywa kiedy ma sie nascie lat.... a kiedy kilkadziesiat to juz tak nie bardzo....
A.